wtorek, 12 listopada 2013

Informacja - ważne (zawieszenie?)

   Ojoj. 
   Ile mnie tu już nie było?
   Cóż, rok szkolny okazał się dla mnie dość sporym wyzwaniem, a mój tryb życia uległ takim zmianom, że czasami naprawdę popadałam w bardzo skrajne emocje. Rodzice nie poprawiają sytuacji, co raz to częściej są między nami sprzeczki, ale to już moje życie prywatne, więc opowiadać go nie będę. 
   Chciałam tylko powiedzieć, że o opowiadaniu w żadnym razie nie zapomniałam, jedynie nie mam do niego głowy. Naprawdę Was za to przepraszam, ale nawet jak próbuję dokończyć pisać, to zaraz tracę całą energię.
    Może będziecie źli, że Wam to powiem, ale nie chcę Was okłamywać. Jak wspomniałam - nie mam jakoś siły do pisania chwilowo FanFica, ale na boku zapisuję inną historię, pochodzącą w całości ode mnie. Nie wiem dlaczego, ale naprawdę mam na nią wenę. 
    Obiecuję Wam jednak, że jak tylko złapię chęć do pisania MinaKushi (nie chcę wstawiać słabych rozdziałów, a mam plany co do tej historii) to zaraz coś się pojawi. Na tę chwilę po prostu nie umiem :c 
     Bardzo, bardzo Was za to przepraszam. Nie chciałam tego tak długo pisać.. plan całego opowiadania mieści się w tych może kilkudziesięciu rozdziałach, nie wiem ile ich jeszcze będzie, ale dopiero co zaczyna się coś dziać, jeśli, rzecz jasna, wszystko zrealizuję. W planach miałam skończyć całe opowiadanie przed wakacjami. Coś mi nie wyszło...
     Skończę to kiedyś.. ale na tę chwilę chciałam Was po prostu powiadomić, że przez pewien okres czasu zapewne nie pojawi się tu żadna notka. 
      Muszę odpocząć. 
     Nie jestem pewna, czy to zawieszam, czy nie. 
     To chyba trochę za "ostre podejście" ale jeśli ktoś chce to tak nazwać - niech nazwie.
     Przepraszam. 
   Madeleine Evans.

8 komentarzy:

  1. Mad???!!! Wybacz, ale nie moge jwiezyc w to, ze Cie tu zastalam. Choc niedawno nawet o Tobie myslaalam, na gg do Ciebie napisalam... ech... mam nadzieje, ze niedlugo znow sie odezwiesz
    Pozdrawiam i caluje :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę do mnie napisałaś na gg? O__o Jestem codziennie, tylko niekoniecznie na laptopie, a na komórce bardzo niewygodnie się pisze, więc wtedy się nie odzywam, ale jestem pewna, że chyba się nie odzywałaś : o Może coś gg znowu mi szwankuje... : c
      Sama wierzę w to, że niedługo już się ogarnę i jeszcze raz muszę przeprosić za moją nieobecność i to, że teraz tak z lekka zawieszam bloga : /

      Usuń
    2. A no pisalam, na stowe :<
      Chyba sie powtorze: tesknilam!
      A co do pisania z tele to znam ten bol, bo sama wlasnie to teraz robie -.-

      Usuń
  2. Madzino, Madzino, Madzino... Eh, zmuszasz mnie do pisania co rusz nowych opowiadań i kontynuowania głównego, a sama sobie tutaj robisz wolne. Co za człowiek >.< A nie wyszło ci ostatnio na jakiejś stronce, że jesteś krówką? xD Mniejsza o to, jest mi niezmiernie przykro, ale no cóż, takie jest życie. Sama nie mam zbyt dużo czasu na pisanie, szczególnie, że w głowie wciąż mi siedzą dziwaczne nazwy roślin, które ku memu zdziwieniu są polskie. Już się boję ich łacińskich odpowiedników, a to dopiero pierwsza klasa. Przynajmniej w porównaniu do ciebie będę spędzała więcej czasu w ogródku szkolnym, niż w klasie od chemii jak ty moja droga Madziu. ^^ Tak, uwielbiam podnosić Cię na duchu.
    Pozostaje mi Cię wspierać (w ten weekend chociażby) i życzyć dużo weny na przyszłość. :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie będę się rozpisywać ^^'
    Po prostu poczekam aż znajdziesz siły na pisanie dalej ^^
    a mam nadzieję że niedługo one powrócą z nią wena ^^

    pozdrawiam

    mysza715^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda :CCCCC Ale poniekąd cię rozumiem... Z resztą mam podobnie :)
    Wierzę, że niedługo opublikujesz rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj, Madeleine.
    Szkoda, wielka szkoda. Czekać tyle i otrzymać mało satysfakcjonującą notkę... ale rozumiem Cię. Mam 10 blogów i muszę się wyrobić, a szkoła tylko perfidnie się uśmiecha. Mogę mieć tylko nadzieję, że za jakiś czas powrócisz z całą swoją mocą :).
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Każdy teraz nie ma czasu, jaka szkoda :(
    Ale napisałaś, że na pewno skończysz to opowiadanie, więc trzymam Cię za słowo. Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń

Piszę -> Publikuję -> Czytam -> Komentuję -> Motywuję
Może po mnie widać, może nie, ale z komentarzy cieszę się jak głupia. Widzę wtenczas, że ktoś docenia mnie i moją pracę, no i oczywiście wiem dla kogo piszę. Proszę, czytasz - skomentuj. Postaram odwdzięczyć się tym samym ;]

Jounini Konohy